Skip to content Skip to footer

Korzyści i straty, czyli akumulatorki niklowo kadmowe w praktyce

Nie ulega wątpliwości, że akumulatorki niklowo kadmowe mają dość bogatą historię. Dawniej – ze względu na swe niekwestionowane zalety – były one permanentnie wykorzystywane do zasilania modeli, zabawek, ale i wielu innych, bardziej funkcjonalnych urządzeń. Dziś rola tych układów znacznie zmalała, co jest zasługą ogniw nowej generacji.

Ciekawe parametry elektryczne

Zaletą akumulatorów niklowo kadmowych jest zdolność do wygenerowania pokaźnego ładunku elektrycznego. Mówiąc wprost – są one zdolne do przyjęcia dużych obciążeń i to w relatywnie krótkim czasie. Dzięki temu nadawały się one do zasilania m.in. modeli, których silniczki wykazywały duże zapotrzebowanie na prąd.

Zaletą tych ogniw jest również ich duża odporność na eksploatację. Okazuje się bowiem, że z łatwością mogą one znieść nawet wieloletnie, cykliczne ładowanie i rozładowywanie. Warto jednak zauważyć, że efekt ten jest widoczny jedynie w trakcie prawidłowej eksploatacji ogniw.

Efekt pamięci

Wadą akumulatorów niklowo kadmowych jest tzw. efekt pamięci. Polega on na drastycznym spadku pojemności w wyniku przedwczesnego ładowania układu. Jeśli więc akumulator nie został rozładowany do końca, to jego możliwości akumulowania energii istotnie spadały. Była to jedna z największych wad tych ogniw.

Na szczęście skutki efektu pamięci można zminimalizować. Służą do tego specjalne ładowarki z funkcją refresh, dzięki którym można z łatwością „zregenerować” ogniwo kadmowe. Należy jednak pamiętać, że takie postępowanie może w dłuższej perspektywie wpłynąć na osłabienie pojemności układu.

Wyzwanie: ekologia!

Niestety Akumulatorki niklowo kadmowe nie należą do zbyt przyjaznych naturze. W ich skład wchodzi bowiem kadm, który jest metalem ciężkim. Co gorsza, proces recyklingu tego metalu jest praktycznie nieopłacalny, co z biegiem czasu prowadziło do jego uwalniania do otoczenia.

Podsumowując, akumulatorki niklowo kadmowe były dawniej uważane za prawdziwy cud techniki. Na szczęście dziś zastąpiły je bardziej przyjazne otoczeniu (i bardziej funkcjonalne), choć już nie tak trwałe ogniwa NiHM i nowsze.